Był początek września, późny wieczór. Właśnie wyjęliśmy z pieca pyszny, świeżo upieczony chleb. Taki cudnie pachnący chleb, to wspaniała okazja do pięknej medytacji zwanej ofiarowaniem. Czyste, wegańskie lub wegetariańskie posiłki przygotowane z miłością i skupieniem ofiarowuje się Najwyższej Istocie oraz opiekunom duchowym.
Temat zbłąkanych dusz, które wymagają odprowadzenia wciąż powraca na nasz portal. Najwidoczniej jest ku temu potrzeba. Oto kontynuacja. Nasza koleżanka, Iwona Rudnik znana Wam już z publikacjiNa Krańcach Świata, pojechała ostatnio na wycieczkę. Taką zwykłą turystyczno – krajoznawczą wycieczkę z mężem.