Pomoc dla Ziemi

Thursday, 20. June 2013

INSTALACJA OGNISKOWANIA MOCY W DZIAŁANIU

Otrzymaliśmy ostatnio 2 niezwykłe listy. Jeden od Ani spod Lubina, u której w zeszłym roku stanęła Merkaba Gwiezdne Wrota, drugi zaś od jej przyjaciółki Honoraty. Oto one, na początek list od Anny:

Trudno czasami opisać ważne sprawy słowami, jednak spróbuję...

Przed powstaniem Merkaby na naszej posesji, wszystkie zbiegi okoliczności jakby prowadziły do tego momentu. Te okoliczności zmierzały do Archanioła Michała. Przypomina mi się historia, kiedy to zupełnie obca osoba obiecała mi przynieść stary obraz. Oczywiście o tym zapomniałam, kiedy to pewnego dnia przed drzwiami zjawia się ten człowiek, nomen omen strasznie podobny do Karola Wojtyły, ze wspomnianym obrazem. Obraz okazał się starym zdjęciem, mało interesującą reprodukcją Rembrandta, a na nim namalowana scena z...Archaniołem Michałem. Dał mi go ze słowami – „ja go dostałem, to teraz też daję”. Po tym już poszło szybko. Poszukując informacji o dekrecie fioletowego płomienia, trafiam na stronę internetową „Fioletowy Płomień” prowadzoną przez Michała Papierskiego. Pierwsza reakcja na treści, które były tam zawarte była negatywna. Kilka dni później przypadkiem znów jestem na tej stronie, ale już na innej zakładce. Wówczas zrozumiałam co chce przekazać autor i pojawiła się potrzeba pomocy w realizacji jego pomysłu. W ten sposób pojawiła się u nas średniej wielkości Merkaba - Brama Światów.

Po jakimś czasie dostaliśmy propozycję zamontowania znacznie większej Merkaby, która później dostała nazwę Gwiezdnych Wrót. Moja intuicja w tej sprawie nie miała wątpliwości i była na TAK. Wówczas naprawdę nie zdawaliśmy sobie sprawy, że dla ciemnej strony będzie to ogromny cios i że ataki na nas będą tak kąśliwe. Jednak Archanioł Michał doskonale wiedział, że jesteśmy zwykłymi amatorami i przysłał nam do pomocy Honoratę – osobę obdarzoną talentem widzenia rzeczy niewidzialnych. To dzięki niej przeszliśmy instalację obronną ręką.

Postaram się wyjaśnić kwestię kąśliwych ataków. Poznałam ich moc na własnej skórze. Objawiały się one wpływem na nasze emocje - wydobyły one skrywane słabości, które wybuchły ze zdwojoną mocą. Dla osób, które nie mają pojęcia, że jesteśmy w ten sposób manipulowani, może to być zgubne, bo uważają, że to są ich własne emocje. Nie polecam więc instalacji ludziom, którzy łatwo poddają się burzliwym i negatywnym emocjom i nie wiedzą jakie jest podłoże tego typu zachowań. Obecnie, prawie rok po postawieniu Gwiezdnych Wrót możemy powiedzieć, że kołowrót, negatywnych emocji trwał około dwa tygodnie. Było to na pewno wyczerpujące, ale teraz jest tylko wspomnieniem.

Co zyskaliśmy? ŚWIADOMOŚĆ! Teraz wiem, co się dzieje. Wcześniej żyłam skutecznie zapętlona w matriksie biorąc to za rzeczywistość... Przy okazji bez bólu pożegnałam się z papierosami i kawą.

Wracając do aktywacji, intencją przyświecającą budowie wielkich Merkab było wyproszenie z naszego świata tych złych energii w imieniu ludzkości i dla jej dobra. Jestem przekonana, że ta misja nam się udała, a proces ten trwa nadal. Nad jego bezpiecznym przebiegiem czuwa Archanioł Michał. Dowiedziałam się o tym od Honoraty, która dwa dni po aktywacji przybyła do Merkaby... ponieważ zgubiła kluczyki od samochodu.... i spotkała się z nim bezpośrednio. Po tylu różnych wcześniejszych perypetiach nie było dla mnie niespodzianką, że to pojawił się akurat ten Anioł. Z resztą cały czas miałam uczucie, że jestem wojowniczką w jego armii .

Jestem osobą, która ma rozwiniętą intuicję, natomiast jeśli chodzi o prace z energiami, czy jasnowidzenie, to już nie moja bajka. Czuję jednak, że wokół nas odbywa się odwieczna walka pomiędzy dobrem, a złem. Jeśli chcemy pomóc dobru, instalujmy w naszych ogrodach Merkaby. O ich mocy niech świadczy relacja Honoraty, która rok po aktywacji została wezwana do Merkaby, aby pomóc Gai. Instalowanie Merkab nie tylko ochrona dla nas, to również pomoc w pracy Aniołów, które chronią naszą Matkę Ziemię.

Chciałabym zachęcić wszystkich, którzy czytają te słowa, aby zaufali swojemu sercu. Jeśli podpowiada Wam ono, że któraś z Merkab powinna u Was zagościć, to ZAUFAJCIE!!! Serce pokieruje Waszym wyborem. W sprawie doboru rodzaju i wielkości pomocą służy również Michał – twórca tych instrumentów.

Za pośrednictwem Honoraty otrzymaliśmy podziękowania i błogosławieństwo od Archanioła Michała za utrzymanie Merkab. Teraz ja czuję potrzebę aby podzielić się tym ze światem. Chciałabym też podziękować ich twórcy - Michałowi Papierskiemu za upór w kontynuowaniu tego jakże odbiegającego od wszystkich znanych nam standardów pomysłu.

A tak często powtarzamy „ Wierzę w rzeczy widzialnie i niewidzialne...”

Ania

 

TERAZ RELACJA OSOBY, KTÓRA WIDZI TROCHĘ WIĘCEJ:

Nazywam się Honorata Trocka, jestem energoterapeutą. Moje pierwsze spotkanie z Merkabą było, jak to mogłoby się wydawać na początku, zupełnie przypadkowe i bez wielkiego znaczenia. Ja jednak wiem, że nic nie dzieje się przypadkowo, a wszystko ma swój właściwy czas i miejsce. Dzięki zgłoszeniu mojej osoby jako Pracownika Światła na stronie Transformacja 2012 (obecnie Złoty Wiek Gai ) skontaktowała się ze mną Ania, jak później okazało się właścicielka jednej z Merkab składających się na system instalacji o bardzo dużym zasięgu, rozmieszczonych w różnych miejscach Polski.

 

MERKABA BRAMA ŚWIATÓW

18 sierpnia 2012 roku odwiedziłam Anię w jej domu. W ogrodzie stała jakaś konstrukcja z zawieszonymi kamieniami. Pierwszy raz widziałam coś takiego. Ania wyjaśniła mi, że jest to Merkaba oraz pokrótce objaśniła, do czego służy. Postanowiłam przyjrzeć się jej z bliska i poczułam silną potrzebę „porozmawiania” z nią. Stanęłam w jej środku, dotknęłam jednego z kamieni i weszłam z nią w kontakt energetyczny. Siła energii przepływających przeze mnie była ogromna, z trudem utrzymywałam równowagę broniąc się przed upadkiem. Zapytałam – „jakie zadanie ma do spełnienia, dlaczego przyszła do tej rodziny”. W odpowiedzi usłyszałam – „że ma harmonizować energię otoczenia i zobaczyłam symbol Kwiatu Życia”.

Kwiat Życia

Stojąc w środku Merkaby czułam przepiękną energię, dzięki której poczułam się spokojna i szczęśliwa. Dostałam również jakże znamienne przesłanie dla Ani oraz jej rodziny – „Kochajcie się”.

Wówczas Ania zaprosiła mnie i mojego partnera życiowego na aktywację wielkiej, prawie 8 metrowej Merkaby Gwiezdne Wrota, która miała odbyć się u niej za tydzień.

 

INICJACJA MERKABY GWIEZDNE WROTA

25 sierpnia 2012 roku z przyjemnością przyjechaliśmy do Ani na Aktywację Merkaby.

Oj, działo się wtedy, działo. Po wcześniejszej konsultacji z moją siostrą Pauliną w Niemczech, której dar jasnowidzenia pozwala mi często wzbogacić moją pracę o inny punkt widzenia, wiedziałam już o wielkiej bezkompromisowej sile Merkaby. Miałam jednak nadzieję, że nasza świadomość i ochrona Istot Światła uczyni z Merkaby narzędzie mocy wplecione w system energetyczny Ziemi, służący jej ochronie i rozwojowi. Tymczasem siła jej działania wybiegła poza naszą świadomość i jakby się usamodzielniła. Sama inicjacja Merkaby była aktem nieznanej nam mocy i nikt z nas, w tym procesie uczestniczących, nie wiedział, że to dopiero początek wielkiego procesu oczyszczania.

Gdy przyjechaliśmy ok. godz. 19 okazało się, że Merkaba jeszcze jest w budowie. Prace trwały chyba od samego rana, lecz końca w zasadzie nie było jeszcze widać.

Merkaba Gwiezdne Wrota - wstępna faza montażu

Na Aktywację zostało zaproszonych kilkanaście osób. Mężczyźni budowali instalację, kobiety przygotowywały poczęstunek. Ja poczułam potrzebę połączenia się z Wyższymi Światami, co też uczyniłam za pomocą mniejszej Merkaby Bramy Światów. Pomodliłam się w intencji właściwego przebiegu Aktywacji i oczyściłam energetycznie zarówno samo miejsce jak i wszystkich uczestników tego procesu.

Świat energetyczny był jednak bardzo zainteresowany przebiegiem całego procesu. Napływały tam różne energie, z różnych poziomów. Wyczuwało się ogromne napięcie w efekcie, czego prace instalacyjne przedłużały się.

Praca zespołowa przy wznoszeniu wielkiej Merkaby

Merkaba w trakcie montażu

W pracy z Energiami wszystko ma znaczenie. Zarówno nastawienie osób, pokarmy pojawiające się na stole jak i spożywane napoje. Niestety oprócz wody i soków pojawiło się również piwo i wino (choć w niewielkich ilościach). Gdy je zobaczyłam poprosiłam o nie spożywanie alkoholu. Niestety dla niektórych osób było już za późno.

Proces Aktywacji rozpoczął się, gdy było już ciemno. Energie zadziałały w ten sposób, że miedzy innymi nie wziął w nim udziału mąż Ani, który do tej pory całą swoją energię włożył w montaż Merkaby. Sam proces przebiegł jednak dość spokojnie, choć wszystko działo się spontanicznie. Na początek poprosiłam wszystkich o umycie rąk, gdyż jest to ważne we wszelkich pracach energetycznych. Proces Aktywacji zaczęliśmy od wspólnego wysłuchania i obejrzenia utworu Gayatri Mantra z wizualnym przedstawieniem „Kwiatu Życia”. Następnie stanęliśmy w kręgu wokół Merkaby trzymając się za ręce. Ania odczytała przesłany przez Michała Papieskiego tekst Aktywacji Merkaby i następnie poprosiła mnie o dalsze poprowadzenie ceremonii. Byłam tym zaskoczona, lecz widocznie tak miało być. Wówczas poprosiłam wszystkich o wypuszczenie z serc różowego promienia miłości, skierowania na różowy kwarc umieszczony w miejscu czakry serca w Merkabie i wysłaliśmy ten promień w kosmos otaczając nim Ziemię. Kamień w tym momencie zaświecił się jak lampa. Promień miał za zadanie ofiarowanie Ziemi i wszechświatowi naszej miłości oraz przekazanie naszej intencji aby wszystko działo się w imię miłości, z miłością i dla miłości. Po zakończonej inicjacji podziękowałam wszystkim jej uczestnikom, zarówno tym ze świata materialnego jak i energetycznego.

Po miłej kolacji, gdy przyszedł czas powrotu do domu okazało się, że zgubiliśmy klucze do samochodu i w ciemności nie mogliśmy ich znaleźć (na szczęście miałam drugi komplet). Jak się okazało znowu nie był to przypadek, miałam tam jeszcze wrócić.

 

PRZEPROGRAMOWANIE MERKABY GWIEZDNE WROTA

Po dwóch dniach Ania zadzwoniła, że klucze się znalazły i poprosiła mnie abym coś zrobiła gdyż przez te dwa dni w jej rodzinie wydarzyło się dużo destrukcyjnych rzeczy. Merkaba działała jak antena ściągając do siebie różne energie, które zaczęły atakować domowników.

W tej sytuacji jeszcze w swoim gabinecie zrobiłam oczyszczanie zarówno wszystkich członków rodziny Ani, domu jak i terenu gdzie stoją Merkaby. Zasięg działania Gwiezdnych Wrót to według mojej oceny ok. 400 km. Podczas oczyszczania miałam wrażenie, że właśnie z takiego terenu schodziły się dusze i energie, które chciały odejść do światła. To było jak na defiladzie na Placu Czerwonym, w głowie brzmiały mi słowa piosenki „ do nieba czwórkami szli” i tak właśnie to wyglądało. Tworzyły się kolumny dusz i w towarzystwie Aniołów szły do Nieba. Trwało to dość długo.

Gdy przyjechałam na miejsce tych niepokojących i burzliwych wydarzeń, Ania dla bezpieczeństwa zabrała rodzinę na całodniową wycieczkę. Przy Gwiezdnych Wrotach czekali na mnie Archanioł Michał i mój Anioł Stróż. Połączyliśmy się energetycznie poprzez czakry dłoni i rozpoczął się proces przeprogramowania całego systemu Merkab. W założeniu autora projektu Merkaby miały działać jak antena nadawczo - odbiorcza, miały służyć odsyłaniu tzw. „złych energii” z ziemi w przestrzeń kosmiczną do światów, do których będą pasować. Ostatecznie jednak Archanioł Michał zdecydował o innym przeznaczeniu systemu Merkab. Proces, który przeprowadziłam z Aniołami spowodował, że została zablokowana funkcja wysyłania energii przez Merkaby, natomiast funkcja odbioru została ograniczona do ściągania z kosmosu Energii Bezwarunkowej Miłości oraz Boskiego Światła. Światło miało oświetlać wszelkie „ciemne” energetycznie miejsca na Ziemi, a Bezwarunkowa Miłość rozpuszczać - transformować „złe energie”.

Wszystkie te działania, zarówno ustawienie systemu Merkab jak i ich przeprogramowanie miało na celu pomoc Gai w trudnym procesie transformacji. Myślę, że był to jeden z ważnych elementów pracy nas ludzi, dzięki któremu nie ziściły się „czarne„ scenariusze na 12.12.2012 roku. Zarówno praca ogromnej ilości Pracowników Światła, jak i odprowadzanie energii nie pasujących do planów Gai, pozwoliły nam przejść Transformację w tak łagodny sposób. Jak wiemy proces wzniesienia trwa nadal, Ziemia wciąż potrzebuje naszej pomocy. Wówczas myślałam, że moje zadanie na tym zostało zakończone. Nigdy, bowiem nie przypuszczałam, że w ogóle będę uczestniczyć w takich wydarzeniach. Jak bardzo się jednak wówczas myliłam...

 

POMOC PRZY WZNIESIENIU ZIEMI

22 maja 2013 roku, podczas przygotowań do zabiegu dla klienta, po raz kolejny usłyszałam w głowie „MERKABA, jedź do MERKABY”. Już od ok. 3 tygodni słowa te brzmiały mi w głowie. Gdy usłyszałam je pierwszy raz, zapytałam o cel mojej wizyty u Merkaby. Dostałam odpowiedź, że mam pomóc Ziemi i o wszystkim dowiem się na miejscu. Ciągle jednak nie składało się abym tam pojechała - a to brak czasu, a to deszcze. W tym dniu jednak postanowiłam, że pojadę i zrobię, co mam zrobić.

Gdy podeszłam do Merkaby znów zobaczyłam czekających na mnie Archanioła Michała i mojego Anioła Stróża. Połączyliśmy się energetycznie poprzez czakry dłoni (staliśmy w pewnym odstępie od siebie). Po chwili zobaczyłam trzy kręgi Aniołów w białych szatach. Gdy zapytałam, po co zostałam wezwana, usłyszałam – „ Zaraz wszystko zobaczysz”. Po chwili ujrzałam jak z naszych serc wychodzą różowe promienie miłości, płyną do centralnego rdzenia w Merkabie, na którym zawieszone są kamienie symbolizujące czakry i jak po antenie promienie lecą do góry, ponad atmosferę ziemi i otaczają ją, tworząc jakby ochronną kulę. Początkowo myślałam, że ma to być „energetyczny płaszcz ochronny” dla Ziemi. Za chwilę jednak dowiedziałam się, że jest to energia, która ma pomóc we wzniesieniu Gai i taka praca jest jednocześnie wykonywana przy wszystkich Merkabach tego typu (przy udziale samych Aniołów).

Następnie z serc Aniołów popłyną promień białej Boskiej Energii, również otaczający Ziemię.

Kolejny promień tym razem zielony (jako energia natury) został wysłany z trzech Anielskich kwiatów stojących wokół Merkaby i znowu otoczył Ziemię.

W pewnej chwili zobaczyłam jak ten cały proces obserwuje BÓG (to było moje wyobrażenie Boga z innej wizji podczas zabiegu energetycznego). Następnym etapem procesu była czerwona energia Matki Ziemi wpływająca przez czakry stóp, przepływająca przez ciała moje, Archanioła Michała i mojego Anioła Stróża, a następnie wypływająca przez nasze czakry korony tworząc niesamowite fontanny czerwonej energii. Cały proces potrwał jeszcze jakiś czas. Miałam wówczas wrażenie, że jeszcze chwilę i pofrunę wysoko, wysoko, wysoko – ręce same wznosiły się do góry. Niestety wówczas poczułam silne uściski na ramionach, które przytrzymały mnie na ziemi (zaznaczam, że przy Merkabie nie było żadnego innego człowieka). Po chwili wszystko się uspokoiło, a gdy poczułam, że energie przestają płynąć, zapytałam – „w czym mogę jeszcze pomóc”. Wówczas Archanioł Michał powiedział – „Zostaniesz wezwana, bądź gotowa”.

Podziękowałam, więc za możliwość wzięcia udziału w tym procesie, pożegnałam się i…po powrocie do domu zadzwoniłam do znajomej, która potrafi mierzyć poziom wibracji zarówno ziemskich jak i ludzkich (moim zdaniem cenna umiejętność podczas procesu wzniesienia). Ok. 10 dni wcześniej sprawdzała poziom moich wibracji, wówczas było to 20 Hz, a ziemi ponad 20Hz. W dniu zabiegu okazało się, że moje wibracje wzrosły do 22 Hz, a Ziemi do 24 Hz. 31 maja moje wibracje wynosiły już 24 Hz, a Ziemi 26 Hz i myślę, że nasze wibracje wciąż rosną i to właśnie dzięki Systemowi MERKAB i pracy przy nich wykonywanej.

Dla mnie dość znamienne w tym procesie było występowanie liczby 3.

- Archanioł Michał, Anioł Stróż i ja = 3

- Aniołowie w 3 kręgach

- 3 kwiaty

- 3 promienie energii tworzące 3 koła wokół Ziemi

- 3 fontanny energii Matki Ziemi.

Zapewne wiele znaczeń cyfry 3 moglibyśmy wymienić, mi osobiście nasunęła się myśl, że numerologicznie oznacza Feniksa rodzącego się z popiołów. Ja zresztą jestem numerologiczną 3. Czyż Ziemia nie rodzi się właśnie na nowo? Przechodzi przecież jakże trudny proces narodzin łagodzony dzięki pracy wielu ludzi dobrej woli.

W tym dniu również zrozumiałam, po co wcieliłam się właśnie w tym czasie. Uczestniczenie w takich procesach jest naprawdę pięknym doświadczeniem. Choć nie znam osobiście Michała Papierskiego jestem mu wdzięczna za tworzenie Merkab i pomoc w ten sposób w tym trudnym dla nas wszystkich okresie wzniesienia Gai i nas ludzi.

Z Miłością i Światłem

Honorata

 

OD AUTORA PROJEKTU

Przede wszystkim jestem bardzo wdzięczny Pani Honoracie za to, że we właściwym czasie znalazła się na właściwym miejscu. Choć pewnie za ten zbieg okoliczności powinienem być też wdzięczny aniołom.

Jeśli pamiętacie temat Wielka Aktywacja, w przeciągu kilkudziesięciu godzin zainstalowano kilka urządzeń dużej mocy. Najsilniejsze spośród nich to 3 wielkie Merkaby typu Gwiezdne Wrota. W czasie gdy Ania i Honorata robiły aktywację pod Lubinem (Dolny Śląsk), ekipa odpowiedzialna za podobną instalację w Czochryniu na Pomorzu Zachodnim jeszcze przez kilka długich godzin składała tą wielką konstrukcję.

Gwiezdne wrota podczas montażu

Już w trakcie prac montażowych mogłem wyraźnie odczuć jak silne energie biorą w tym procesie udział. Wkrótce po aktywacji w mojej głowie zapaliło się na czerwono bardzo ważne pytanie: „Czy Ci, dla których Merkaby wzniesiono są gotowi do tego, aby ich używać?”

Merkaba Gwiezdne Wrota Pomorze Zachodnie

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Gorąca linia z Lubinem dawała wyraźnie do zrozumienia, że nie wszyscy sobie z tym radzą. Nie dziwię się więc archanielskiej interwencji. Wyłączenie ogniowego charakteru Merkaby było w tamtym czasie jedynym sposobem aby całą instalację wraz z jej użytkownikami ochronić.

Anioły zrobiły to, co zrobić musiały. Trzeba jednak wiedzieć, że ogniowy charakter Merkaby, jest w działaniu dla transformacji bardzo pożądany. To właśnie ta funkcja może doprowadzić do zmiany naszego świata w wymiarze fizycznym. Zmiana ta jest konieczna i przez wiele tysięcy istot wytęskniona. Jedynym czynnikiem, który tą zmianę praktycznie powstrzymuje jest lęk, ten zaś spowodowany jest niewiedzą. Brak rozpoznania tego kim się naprawdę jest, wywołuje reakcję kurczowego trzymania się tego, co wydaje się znane i pewne.

To lęk sprawia, że stara rzeczywistość, choć połatana i posklejana, wciąż się trzyma. Choć przecież gołym okiem widać, że nic już nie działa tak jak powinno. Utrzymywanie tego stanu rzeczy nie jest ani właściwe ani korzystne.

Aby proces transformacji mógł zostać pomyślnie zakończony, stara rzeczywistość powinna zostać rozpuszczona w Fioletowym Płomieniu czyli w boskim ogniu transformacji. Poprawnie działająca Instalacja Ogniskowania Mocy potrafi ten płomień przywołać.

Podobnie ma się sprawa z odprowadzanie z tego wymiaru istot, które w nim być nie powinny. Wyłączenie funkcji wysyłania energii co prawda uratowało instalację, ale wstrzymało proces, który jest dla Ziemi zbawienny. Ten proces powinien być doprowadzony do końca! Oczywiście wszystkim zależy na tym, aby przeprowadzić to w taki sposób, aby ludzie to wytrzymali. Ludzie zaś znieśliby wszystko znacznie łatwiej (i ogniowy charakter i pożegnanie z demonami), gdyby swymi lękami i nałogami sami się starej rzeczywistości i zamieszkujących ją demonów kurczowo nie trzymali.

Nie wiem czy postrzegacie to podobnie, ale dla mnie zauważalne jest gołym okiem, i wręcz wszystkimi zmysłami, że od kilku miesięcy demony dosłownie się panoszą. Zupełnie jakby nabrały pewności, że są bezkarne. Odniosły zresztą niemałe sukcesy...

Jak być może pamiętacie, jeszcze przed grudniowym przesileniem doszło do rozebrania Merkaby typu Brama Światów (3,8m) ustawionej w pobliżu czakramu wawelskiego. Natomiast kilka tygodni temu przestał działać podobny instrument ustawiony w Nijmegen w Holandii. Oba wyłączenia miały wspólny motyw - chodziło o zasilanie. Tak się bowiem składa, że obie Merkaby były ustawione w bliskości ważnych i aktywnych miejsc mocy. Ustawienie instrumentu w takim miejscu ma znaczenie strategiczne, daje bowiem zasilanie dla całej instalacji.

Demony są bardzo dobrze świadome tego skąd wypłynęły promienie, które kilka miesięcy temu tak mocno dały się im we znaki. Proces wyprowadzania duchów cienia poprzez Gwiezdne Wrota był bowiem w zeszłym roku podejmowany kilkukrotnie i odbywało się to w skali masowej – nie w tysiącach lecz w milionach. Nic więc dziwnego, że duchom cienia najbardziej zależałoby na tym, aby Instalację osłabić lub wyeliminować.

Na szczęście światłym ludziom i współpracującym z nimi aniołom zależy na tym, żeby Instalacja działała stabilnie a jej siła rosła. Obie straty udało się częściowo skompensować poprzez rozbudowę sieci Merkab małych, tym niemniej byłoby bardzo korzystne, gdyby któryś z dużych instrumentów udało się ustawić w pobliżu któregoś z aktywnych miejsc mocy. Osoba, która się na to zdecyduje może liczyć na dużą pomoc ze strony osób zainteresowanych dalszym rozwojem tego projektu.

Jeżeli będzie to zgodne z Boskim Planem (a sądzić wypada, że właśnie ku temu wszystko zmierza) w najbliższej przyszłości Instalacja Ogniskowania Mocy obejmie swym zasięgiem obszary daleko poza granicami Polski.

Moi drodzy – spójrzcie na to szeroko otwartym trzecim okiem. Instalacja, którą razem stworzyliśmy ma potencjał dokonania ogromnych zmian. Właśnie takich zmian, jakie są Ziemi potrzebne. Aby zadanie zostało zwieńczone sukcesem, potrzebni są ludzie. Odważni, zdecydowani i gotowi do tego, aby nas wszystkich na drugą stronę przeprowadzić. Wierzę, że takimi właśnie ludźmi jesteście! We właściwym czasie, z gwarancją bezpieczeństwa z wyższych wymiarów, podjęte przez nas zadanie zostanie doprowadzone do końca.

Więc... Do dzieła! Na każdym poziomie, gdyż każdy poziom tej rzeczywistości wymaga przekształcenia. I niech aniołowie Was prowadzą!

Archanioł Michał

Czyż sami aniołami nie jesteście?

 

 

Skomentuj ten artykuł na G+:

 

Newsletter

Enter your e-mail, we will inform you about new articles

e-mail: contact@violetflame-merkaba.com

tel: +44 1158880510

We call back if we miss your call. Skype: violetflame-merkaba