Święto Godów 2014

Wszyscy wkoło czekają na Święta, podczas gdy Święta już są. Pamiętajcie o tym, że prawdziwe, prastare Święta to Gody, które przypadają na zimowe przesilenie. W tym roku zimowe przesilenie to noc z 21 na 22 grudnia. W wieczór Godów rodzina i przyjaciele odwiedzali się nawzajem, obdarowując się dobrym słowem i podarunkami – niespodziankami. My również w ten wieczór spotykamy się przy ognisku. Zachęcamy Was do tego samego.

Przygotowujemy dla Was również prezent – niespodziankę. Kłopot jednak polega na tym, że na rozpakowanie prezentu będziecie musieli kilka dni zaczekać. Choć bardzo się staraliśmy, aby zdążyć, okoliczności zewnętrzne sprawiły, że trzeba się będzie jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Nasz prezent to niezwykłe przesłanie, które przeniesie Was w czasy odległe, choć Waszym sercom bardzo bliskie.

W najbliższym bowiem przesłaniu zabierzemy Was do...

Atlantydy!

Nie będzie to Atlantyda z książki, ani z gwiezdnego przekazu, lecz z pamięci, zapisanej w sercu. Przesłanie to ma bowiem za zadanie obudzić pamięć zapisaną w sercach Waszych.

Oto krótki fragment przesłania:

"Był środek nocy. Do mego domu na Atlantydzie przybył niespodziewany gość. Był to jeden ze Strażników Kryształów. Czas był wyjątkowy, więc mimo późnej pory, przyjąłem go. Przeczuwaliśmy, że nadchodzi katastrofa, i że prawdopodobnie nie będzie już jej można zapobiec. Strażnik przybył po wskazówki dotyczące bezpieczeństwa kryształu, którym się opiekował. Zalecenia były jasne – kryształy należy ukryć..."

Cóż, całość przeczytacie dopiero po ukończeniu przesłania. Tymczasem zaś, spotykając się przy przesileniowych ogniskach lub w zaciszu domów, pomyślcie o Atlantydzie. O tej, którą kiedyś utraciliśmy i o tej, którą znów pragniemy odnaleźć. Bowiem Atlantyda nas woła. Woła nas jej potęga, wołają nas jej cudowne kryształy. W ten magiczny czas wyjdźmy tym wołaniom naprzeciw.

Wszystkim naszym przyjaciołom i czytelnikom portalu Fioletowy Płomień – Merkaba, życzymy spełnienia pragnień serca.

Abyśmy mogli spotkać się w świecie, który nasze serca przywołują.

Ania, Michał i Malwinka