Ogniskowanie Mocy

Saturday, 21. April 2012

 

KOSMICZNY PROMIEŃ

Po uruchomieniu każdej nowo postawionej Bramy Światów przez kilka dni i nocy płyną do mnie uświadomienia i wizje. Wkrótce po uruchomieniu Bramy na Dolnym Śląsku po raz pierwszy bardzo plastycznie i z głębokim odczuciem zobaczyłem zapłon płomienia inicjującego reakcję Wielkiej Przemiany. Był on niczym potężny, spływający z kosmosu snop słonecznego światła skupiony przez ogromną, niewidzialną soczewkę. W punkcie ogniskowania, wysoko ponad Ziemią nastąpił Zapłon.
 

Był to Zapłon Mocy.

Zapłon Potęgi Ducha.

Potężny strumień kosmicznej transformującej energii przebił się przez zasłonę szarości i stanął stabilnie nad wielkim obszarem niczym wieża ze światła.

Zerwana przed wiekami kosmiczna łączność została wznowiona.

Zaczął się Czas Wstępowania.

 

Była to wizja dotycząca niedalekiej przyszłości. Wizja ta napełniła mnie pewnością i nadzieją. Pewnością, że kierunek związany ze stawianiem instalacji ogniskującej jest dobry. Nadzieją, że od dawna upragniony cel przesilenia jest teraz jak nigdy dotąd bliski.

 

Każda nowo ustawiona Brama Światów to kolejny element wielkiej kosmicznej soczewki.

Brama Światów Dolny Śląsk w otoczeniu pięknych starych dębów.

 

Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że chociaż system jest zaledwie we wstępnej fazie aktywności, ogniskowanie mocy już działa! Do znaczącego podniesienia wibracji doszło na bardzo dużym obszarze Polski objętym działaniem elementów już ustawionych. Dla ludzi wrażliwych na ten rodzaj wibracji powinno to być wyraźnie odczuwalne, szczególnie na terenie niezurbanizowanym. Oddziaływanie Bram Światów wpływa między innymi na precyzowanie celów w polu myślowym, zwanym również Polem Świadomości. Idee stają się oczywiste i klarowne a myśli niemal namacalne. Kto chce się do tego dostroić, powinien oddalić się od dużych skupisk ludzkich. Miasta bardzo tłumią wibracje ze względu na silnie zagęszczony smog myśli i emocji.

 

Najbardziej toksyczny i zawiesisty emocjonalny i myślowy smog rozchodzi się na falach gamma oraz beta i ma stosunkowo niewielki zasięg. W praktyce oddalenie się choćby o kilka kilometrów już daje wyraźny oddech.

 

Choć z powodu zanieczyszczenia smogiem staramy się wizyt w wielkich ośrodkach miejskich unikać jak ognia, kilkanaście dni temu mieliśmy potrzebę udania się do Szczecina. Było to w parę dni po uruchomieniu Bramy Światów Dolny Śląsk. Podróż samochodem, czyli przemieszczanie się w zamkniętej metalowej klatce dla ludzkiej energetyki w fazie wznoszenia nie jest wynalazkiem najszczęśliwszym. Mimo to praktycznie przez całą drogę udawało nam się utrzymać wyraźny kontakt z podniesionym na całym obszarze Polem Świadomości.

 

Jednak już w samym mieście kontakt ten był dużo trudniejszy i znacznie mniej wyraźny. Wyjątkiem było miejsce w samym centrum, ośrodek duchowych spotkań, zaprzyjaźniona z nami Galeria Merkava. W promieniu kilkudziesięciu metrów wokół tego miejsca czuło się wyraźnie wysoką i spokojną wibrację. Na takie doświadczenie składa się z pewnością świadomość osób to miejsce współtworzących. Świadomość ta jest skutecznie wzmocniona poprzez wiele rozłożonych wokół całego terenu pozytywnie zaprogramowanych kryształów oraz przez wiszącą w sali spotkań potężną Merkabę.

 

REZONANS

Oto fragment listu, który dostałem od Pani Agaty z Łodzi:

 

Panie Michale,
Miesiąc temu kupiłam u Pana Markabę Alfa Moc z mosiądzu. Merkaba jest wspaniała , bardzo dziękuję. Dziś miałam niesamowitą medytacje. Siedząc pod Merkabą widziałam olbrzymią ilość przepięknej jasnej energii wylewającej się ze mnie niczym z wulkanu. Było to niesamowite! Owo światło wypływało, wirowało i strzelało w górę z wielką intensywnością. Było to bardzo
dziwne. Wcześniej zawsze czułam strumień energii spływający przez Merkabę na mnie, a teraz było odwrotnie, tak jakby to światło wydobywało się z mojej głowy a Merkaba je "rozrzucała" na wszystkie strony. Pojawiła się też wtedy myśl, że energia ta nie jest stabilna i że powinnam o tym
opowiedzieć Panu, dlatego piszę.

Przy okazji, czy Bramy Światów wchodzą w rezonans tylko z sobą, czy z mniejszymi Merkabami też? Odnoszę wrażenie, że od kiedy stanęła Brama Światów na Śląsku moja Alfa stała się "kanałem komunikacyjnym".

 

Oczywiście rezonans zachodzi na wszystkich poziomach. Gdyby nie kilkaset zainstalowanych wcześniej mniejszych modeli które przygotowały grunt, tak szybkie i sprawne ustawianie kolejnych Bram Światów nie mogłoby się wydarzyć. Szczególnie od momentu utworzenia pierwszego trójkąta, czyli od powstania Bramy Światów Dolny Śląsk, rezonans ten staje się coraz wyraźniej odczuwalny. A przecież to dopiero początek!

 

OGNISKOWANIE MOCY – POSTĘP PRAC

20 kwietnia 2012 uruchomiona została Brama Światów Lublin!

Mamy zatem już 4 Bramy Światów, które pokrywają już niemal cały obszar Polski. Oto one:

 

Brama Światów Wisła – w pobliżu Wyszogrodu

Brama Światów Pomorze – w pobliżu Bornego Sulinowa

Brama Światów Dolny Śląsk – w pobliżu Lubina na Dolnym Śląsku

Brama Światów Lublin – 10 km na południowy wschód od Lublina.

 

Czekamy na północno – wschodnią Polskę!

Status instalacji w północno-wschodniej Polsce jest na obecną chwilę taki:

Jest piękne miejsce. Są wspaniali ludzie. Nie są jedynie w pełni rozwiązane kwestie finansowania. Są nawet sponsorzy, którzy są gotowi tą inwestycję wspomóc, ostatecznie potrzebna jest jednak lokalna mobilizacja. Przy urządzeniu o tak dużym zasięgu nie ma większego znaczenia na czyim podwórku konstrukcja stanie. Nasi sponsorzy pochodzą z drugiego końca Polski. Są to osoby świadome, że kolejna Brama Światów obejmie nie tylko cały region - rezonans wzmocni wszystkie pozostałe stacje. Jednocześnie zamknięty zostanie pierwszy obwód soczewki co stworzy energetyczny fundament do ostatecznego zwieńczenia instalacji. Osoby chcące wspomóc ustawienie Bramy Światów w regionie północno-wschodnim proszone są o kontakt.

 

Przypominam, że założeniem technicznym Instalacji Ogniskowania Mocy jest zbudowanie co najmniej 5 Bram Światów – jednej w środku Polski oraz minimum 4 w rogach. Ostatecznym zespoleniem w jednolitą instalację będzie ustawienie głównego urządzenia ogniskującego w centralnej Polsce. Dla dobra sprawy o postępie prac informujemy dopiero po pomyślnym zainstalowaniu kolejnych elementów.

 

Pierwszej nocy po uruchomieniu Bramy Światów Lublin moja świadomość poszybowała na wysoką orbitę. Instalacja właśnie osiągnęła zdolność wynoszenia na poziom wolny od uwarunkowań systemu. Osoby do tego przygotowane mogą z tego ułatwienia zrobić bardzo dobry użytek. Dla osób nieprzygotowanych doświadczenie takie może pojawić się nieoczekiwanie i spontanicznie.

 

Założenie postawienia pięciu Bram Światów uwzględnia minimalną ilość potrzebną do uzyskania włąsciwego poziomu rezonansu. Instalację można wzbogacić, jeżeli znajdą się chętni na zainstalowanie Bramy Światów na swoim terenie. Dodatkowe instrumenty spotęgują rezonans. Szczególnie korzystne byłoby ustawienie takiego instrumentu w okolicach Gdańska i Krakowa.

 

Bramy Światów działają na falach długich, wejście w rezonans następuje na bardzo niskiej częstotliwości. Staramy się je ustawiać z dala od dużych skupisk ludzkich.

 

Słynna angielska jasnowidząca, Madame Sylwia w 1948 roku przepowiedziała, że niewielki kraj leżący w środku Europy odegra najważniejszą rolę w przemianach, jakie zajdą w przyszłości na świecie. Z kraju tego wyjdzie iskra, która ogarnie cały świat i zmieni go na lepsze. Mieszkańcy tego kraju zbudują w nim wysoką wieżę, która stanie się duchowym centrum świata.

 

Do wszystkich przepowiedni zawsze podchodzę z duża rezerwą więc i tą traktuję z przymrużeniem oka. Przez przymrużone oko płyną do mnie skojarzenia, które stawiam w formie pytań:

 

Czy „wieża” musi być wieżą fizyczną?

Czy nie chodzi o wieżę ze światła, taką jaką widziałem w związku z ogniskowaniem i zapłonem?

 

Czy nie odnosicie czasem wrażenia, że gdzieś tam wysoko, na poziomie programowania rzeczywistości wszystko jest doskonale zaplanowane? Wystarczy wypełnić przepowiednię...

 

WSTĘPOWANIE

Odczucie Pani Agaty związane z wypływaniem energii jak z wulkanu jest wywołane gwałtownym budzeniem się dawnej ukrytej mocy. To początek procesu wstępowania...

 

Wszechmocne i nieśmiertelne istoty zostały wieki temu zamknięte w więzieniach śmiertelnych ciał. Wstępowanie to proces wyzwalania się z wielowiekowego więzienia. Proces ten przebiega u każdego indywidualnie. Niektórzy już dziś maja sny, w których czują jakby ich ciało płonęło. Na końcu tego procesu w istocie nasze ciała ulegną tak gruntownemu przekształceniu, że można go obrazowo porównać z całkowitym stopieniem się starej, śmiertelnej węglowej struktury i powstaniem nowej – nieśmiertelnej, diamentowej. Należy się liczyć z tym, że proces ten może być w niektórych swych fazach gwałtowny. To czego doświadczamy obecnie jest zaledwie jego inicjacją. Najciekawsze dopiero przed nami!

 

Mieszkam nad rzeką toteż mam na co dzień możliwość obserwowania nadwodnych stworzeń (jako Atlant nadal nie potrafię żyć z dala od wody...) Wstępowanie przypomina mi proces wyzwalania się ważki z kokonu. Aby przejść przez tą ważną fazę bezpiecznie i spokojnie, poczwarka ważki znajduje sobie ustronne miejsce i lokuje się gdzieś na wystającej z wody trzcinie. Podczas obserwacji prowadzonych z córką mieliśmy okazję zauważyć, że w tym czasie któraś z dorosłych, już latających modroskrzydłych ważek przejmuje funkcję owadziego opiekuńczego anioła i czujnie lata wokół.

 

Ważka wychodząca z poczwarki wie, że zajmie jej to sporo czasu. Powoli wyzwala się z ograniczeń kokonu. Rozprostowuje skrzydła. Nabiera sił. W końcu wzlatuje ku niebu. Kokon pozostaje na trzcinie, już niepotrzebny.

 

Jeżeli wstępujesz, jesteś niczym wyzwalający się z kokona owad. Wiedz, że to proces, którego nikt ani nic nie powinno Ci zakłócić. Znajdź sobie miejsce, w którym stanie się to możliwe. Nawiąż łączność z naturą. Odsuń się od zgiełku informacji. Niech nic nie odciąga Twojej uwagi na boki.

 

Instalacja ogniskująca zmierza z sukcesem do osiągnięcia pełnej mocy. Jednak sama instalacja, choćby najsilniejsza, nie zapali Płomienia. Do tego potrzebni są ludzie. Tylko zjednoczona intencja świadomej woli może zapalić Wielki Fioletowy Płomień Kosmicznej Przemiany.

 

Nie odbędzie się to jednak poprzez zbiorową medytację tysięcy ludzi. W tak wielkim tłumie zbyt wiele jest zaburzeń i sprzecznych intencji. Do zapalenia Płomienia potrzebna jest niewielka grupa osób o bardzo dużej wewnętrznej czystości. Ci, którzy chcą temu wyzwaniu sprostać, już dziś powinni się do niego przygotować.

 

Serdecznie polecam czystą dietę wegańską. Bardzo podnosi ona wrażliwość. Dzięki niej w naturalny i łatwy sposób zaczniesz odczuwać to, na co do tej pory byłeś zamknięty. Prędko również przekonasz się jak wielkie zaburzenie energetyczne wprowadza w Twoje ciało alkohol – nawet w najmniejszych dawkach, które kiedyś nie robiły na Tobie wrażenia. Po jakimś czasie zauważysz, że przestały Ci służyć wszystkie używki. W rzeczywistości nigdy Ci nie służyły, tylko Ty tego nie zauważałeś. Kawa i herbata nie dodają przecież energii. Krótkotrwałe pobudzenie uzyskiwane jest kosztem gwałtownego spadku samopoczucia po zaprzestaniu działania środka.

 

Odsuniesz się również od agresywnej i dysharmonijnej muzyki. Już od dłuższego czasu nie jestem w stanie słuchać radia – w budzący się nowy układ energii dysharmonijne dźwięki uderzają zbyt mocno.

 

Oczyścisz swoją podświadomość z niepokojących i pełnych przemocy obrazów podawanych przez kino i telewizję. Obrazy zapadają głęboko w podświadomość. Pamiętaj, że zawartość Twojej podświadomości kreuje Twoją przyszłość. Wielu ludzi ma w swojej podświadomości wyjątkowo toksyczny śmietnik, jednak dopóki wibracje na Ziemi są nadal stosunkowo powolne, potrafią jakoś z tą toksyczną zawartością żyć. Sytuacja ta zmienia się diametralnie wtedy, gdy wibracje zostają znacząco podniesione i pobudzona zostaje Moc Ducha. Potężna i wszechmocna energia zaczyna płynąć przez cały Twój ustrój. Pamiętaj, że podświadomość to ukryta lecz niezmiernie ważna część Twojej świadomości. Sprawcza Moc Ducha w sposób spontaniczny realizuje wzorzec, który odnajduje w Twojej świadomości. Jeżeli odnajduje światło, Twoje życie staje się cudem światła. Jeżeli odnajduje ciemność, wtrąca w odmęt ciemności.

 

JASNA I CIEMNA STRONA MOCY

Większość ludzi na duchowych ścieżkach nie zdaje sobie sprawy z tego jak potężną siłą mają do czynienia....

 

Jak już kiedyś wspominałem dawno temu podczas pobytu w Indiach pewna istota stojąca po ciemnej stronie mocy starała się mnie przeciągnąć na swoją stronę. Duch ten na moich oczach łamał przedmioty, których dotykałem. Nie były to jakieś tam delikatne łyżeczki, lecz solidne metalowe konstrukcje przy czym była to zaledwie próbka jego możliwości. Moc tej istoty była potężna i nieokiełznana. Dawał mi ją wyraźnie odczuć, kusił abym spróbował. Czułem tą moc również w sobie, obudziła się niczym uśpiony proces w atomowym reaktorze. Jednakże moc oferowana przez owego demona była mocą niszczącą niczym furia. Wiedziałem, że nawet najmniejszy mój krok w tym kierunku oznacza mą zgubę. Byt ten nie władał mocą. To moc władała nim. Była dzika, kipiąca, pozbawiona kontroli, niszcząca niczym gwałtownie wyzwolona siła atomu. Ja zaś wyraźnie czułem, że mam w sobie prawdziwy cudowny reaktor, w którym ta sama moc może zostać obudzona w sposób dobroczynny i pokojowy. Jednak aby ją w ten sposób do powtórnego życia powołać potrzebne było przejście drogi gruntownego oczyszczenia na wszystkich poziomach.

 

Dopiero wtedy, gdy Twoja świadomość jest na wszystkich poziomach czysta, możesz przyjąć Płomień i samemu nie spłonąć.

 

DUCHOWA CZYSTOŚĆ

Dla osób, które szczerze i z głębi serca chcą dostąpić wzniesienia kwestia jedzenia mięsa jest całkowicie niedopuszczalna, mam nadzieję, że jest to oczywiste. Jeżeli jednak z jakichś powodów nie jest to oczywiste, powtarzam po raz kolejny. Pozyskiwanie mięsa wiąże się z okrutnym zabijaniem. Przyjmowanie tak pozyskanego pokarmu ładuje cały organizm ogromną ilością toksycznych kodów na najniższej wibracyjnej skali. Skażony zostaje cały wrażliwy system przetwarzania energii (wspomniany wcześniej przeze mnie „reaktor”), zatruta zostaje podświadomość, obciążone sumienie. W porównaniu ze szkodami psychicznymi cała reszta objawów i dolegliwości fizycznych, wśród których znajdziemy długą listę chorób, to tylko niewielki dodatek.

 

To samo dotyczy palenia tytoniu, picia alkoholu, zażywania różnych form narkotyków, rozwiązłości prowadzącej do rozpadu rodzin oraz wielu innych zgubnych przyzwyczajeń.

 

Słowa te nie są skierowane do wszystkich – w powszechnej świadomości prowadzenie czystego życia całkiem niesłusznie postrzegane jest jako „trudne”. Ludzie wolą pozostać przy swoich przyzwyczajeniach niż coś gruntownie zmienić. Wielu nauczycieli omija takie tematy szerokim łukiem, aby nie utracić swej popularności. Bardzo powszechna jest dziś postawa, że nie trzeba niczego zmieniać. W zasadzie można robić wszystko na co się ma ochotę a i tak doświadczy się wzniesienia. Postawa taka jest zwyczajnym bałamutnym fałszerstwem rozpowszechnianym dla ograniczonej wygody z wielką szkodą dla wszystkich, którzy temu ulegają.

 

Na szczęście popularność nie jest motorem mojego działania, toteż możecie oczekiwać, że sprawy trudne są poruszane prosto i bez niedomówień. Tym bardziej że czas na niedomówienia, na ciągłe zastanawianie się i dyskusje zdecydowanie się kończy. Teraz jest czas decyzji. Czas działania.

 

Jeżeli naprawdę chcesz coś ze sobą zrobić, masz wszystko, co jest Ci potrzebne.

W głębi duszy wiesz co robić.

Podążaj za Twym wewnętrznym głosem.

Nikt Cię nie wybierze.

Nikt nie wpisze Cię do rejestru.

Decyzja zapada w głębi Twej duszy, w cichości serca.

Wybranymi są ci, którzy sami się wybrali.

Dokonaj wyboru i dołącz do wybranych!

 

******************

 

CZAS PRZYGOTOWAŃ

W miesiącu maju udajemy się w daleką podróż w poszukiwaniu zaginionych kodów. Chociaż fizycznie będzie to daleka wyprawa, w rzeczywistości najważniejsza jest dla nas podróż w głąb siebie. W związku z odległością przez większą część miesiąca nie będziemy odpowiadać na listy ani odbierać telefonów.

 

Przed nami wszystkimi jest teraz ważny czas przygotowań. Wycofaliśmy się ze wszystkich publicznych spotkań, konferencji i warsztatów. Pragniemy się w pełni skupić na wykonaniu stojącego przed nami zadania.

 

W najbliższych miesiącach nie przyjmujemy również odwiedzin. Prosimy o zrozumienie - stawka, o którą gramy jest zbyt wysoka, aby pozwolić sobie na jej utratę z powodu rozproszenia.

 

Wszystkich znanych i nieznanych, którzy z daleka i z bliska w misji Fioletowego Płomienia uczestniczą zachęcamy do odbycia tej najdalszej i najpiękniejszej podróży. Podróży w głąb siebie.

 

Czas, w którym jesteśmy jest wyjątkowy. Taki czas zdarza się raz na kilka tysięcy lat. Wykorzystajmy go właściwie!

Newsletter

Enter your e-mail, we will inform you about new articles

e-mail: contact@violetflame-merkaba.com

tel: +44 1158880510

We call back if we miss your call. Skype: violetflame-merkaba