Fioletowy Płomień to jeden z Boskich Promieni przenikających przez otaczający naszą planetę mrok. Świat, w którym obecnie żyjemy jest bardzo skutecznie oddzielony od swobodnego przepływu tych promieni (patrz Pole Życia). Siła ich przenikania zależy w tym układzie przede wszystkim od tego, jak wiele z ich oświecającej mocy zostanie przyciągnięte i przetransformowane przez istoty ten świat zamieszkujące, czyli przez nas tu obecnych.
Fioletowy Płomień to wibracja niezwykła i w naszej rzeczywistości rzadka jak diament. Jest również czysta i mocna jak diament oraz jasna jak jego blask. Jest to ultraszybka siła sprawcza, która wnika w strukturę rzeczywistości zmieniając ją u podstaw, na poziomie przyczynowym i atomowym. Jest to moc bezwarunkowa, nie znająca barier ani przeszkód, moc ostateczna.
Fioletowy Płomień jest siłą radykalnie transformującą i zmieniającą przeznaczenie. Podnosi i oczyszcza wibracje osoby, która go przywołuje, roztaczając przy tym swe działanie na wielki krąg zdarzeń wokół niej. Jest to wibracja, która wprowadza w życie Plan Wyższy, ostateczny. Działa jak dekret, rozwiązujący wszystkie plany i zobowiązania sprzeczne z realizacją planu ostatecznego. Wszystko, cokolwiek mogło by Cię w realizacji tego planu zatrzymać, zostaje albo przetransformowane, albo wypalone. Transformacja jest konstruktywną i pożądaną formą przemiany. Wypalenie następuje wtedy, gdy impuls totalnej transformacji napotyka na opór indywidualnej woli, która jest z Planem Wyższym sprzeczna.
Transformująca moc Fioletowego Płomienia tworzy wielki wir wokół osoby, która podąża jego drogą. Jest to proces zwijania rzeczywistości. Osoba płonąca Fioletowym Płomieniem jest w ten sposób przygotowywana do zmiany wymiarów. W dawnych wiekach posługiwanie się mocą Fioletowego Płomienia miało zasięg ograniczony do transformacji kręgu zdarzeń związanych z przywołującym. Teraz jest inaczej. Zbliżamy się do kosmicznego punktu zwrotnego. Cała planeta szykuje się do wielkiej transformacji.
Specjaliści od kradzieży dzieł sztuki wkradają się do muzeum, wycinają zamówione obrazy z ram, zwijają je w rulon i znikają. Posłannicy Fioletowego Płomienia to specjaliści do zadań specjalnych. Wkradamy się do muzeum, którym jest panujący na tej planecie system przekonań i zależności, jednak obrazów nie wycinamy z ram. Zwijamy je razem z ramami, z muzeum, z ochroniarzami, z miastami, z krajami, z całym systemem gospodarczym i geopolitycznym. Posłannicy Fioletowego Płomienia mają obecnie na Ziemi zadanie zwinięcia całej istniejącej rzeczywistości. Transformacja Planety Ziemia - to jest Wyższy Plan, i ostateczna misja.
W tradycyjnym ujęciu wibracja ta składa się z trzech promieni składowych:
W pracy z Fioletowym Płomieniem decydujące znaczenie ma Twój poziom determinacji. Determinacja oznacza, że nie masz punktów, które są dla Ciebie ważniejsze niż plan wyższy. System uzależnień będzie się starał użyć wszelkich możliwych haków, aby Cię w realizacji zadania zatrzymać. Nie zatrzyma Cię, jeśli nie będzie miał do czego tych haków zaczepić. Jeżeli nie masz nic do stracenia, stajesz się mocny i niezwyciężony.
Zrozumcie to dobrze. Brak punktów zaczepienia nie oznacza, że Posłannicy Fioletowego Płomienia są osobami oderwanymi od rzeczywistości lub zaniedbującymi swe życiowe obowiązki. Wręcz przeciwnie. Im lepsze jest zakorzenienie w rzeczywistości tym większe pole działania dla kosmicznych mocy sprawczych. Nie ma też mowy o pozostawianiu rodzin aby iść samotną drogą. Przeciwnie, Droga Fioletowego Płomienia jest Drogą Serca, a serce nie idzie w samotności.
Jedynym sposobem na przedostanie się Fioletowego Płomienia na Ziemię jest zaproszenie wysłane przez jej mieszkańców. To ludzie dobrze zakorzenieni w panującym tu systemie są w stanie przyciągnąć tę wibrację i przetransformować ją w jego najgłębsze korzenie.
Pamiętajcie proszę, że system, w którym tu żyjemy, nie jest systemem podtrzymującym światło. Przeciwnie, system ten podtrzymuje ciemne emocje, gdyż te właśnie zasilają jego ukrytych władców. Choć coraz więcej ludzi się budzi, jednak stymulowana przez system wypadkowa zdarzeń na tej planecie zmierza w kierunku przeciwnym niż Światło Ducha. Zetknięcie z wibracją Fioletowego Płomienia jest dla tego systemu konfrontacją. Jest to wibracja, nie znająca barier i wszystko przenikająca. Spotkanie z nią daje do wyboru dwie możliwości - transformacja lub wypalenie. Cokolwiek nie chce poddać się transformacji zostaje wypalone. Wypalenie, to również transformacja, tylko bardzo burzliwa. Zetknięcie dwóch przeciwstawnych potencjałów może prowadzić do wydarzeń burzliwych. Tak się dzieje w przyrodzie. Wiatr, błyskawica, grzmot, burza, ulewny deszcz, oczyszczenie. To wszystko zjawiska naturalne, towarzyszące nagromadzeniu przeciwstawnych potencjałów. Tak się działo za każdym razem, gdy samodzielnie otwierałem Portale Fioletowego Płomienia. Klucze do tych Portali są w Was. Macie je. Wasza decyzja jest punktem zwrotnym, jest otwarciem. Po burzy wychodzi słońce, powietrze jest świeże i czyste, ziemia wilgotna i żyzna a nad horyzontem pojawia się tęcza.
Wielu z Was zada sobie pytanie: „Czy mamy prawo dążyć do przemiany planetarnej, do nowego pięknego świata, jeżeli każdy człowiek ma swoje marzenia i plany, które chce zrealizować?”
Pan Wang z Hong Kongu planuje zwiększyć sprzedaż produktów swojej firmy komputerowej.
Pani van Straaten z Holandii planuje odnieść sukces rozwijając uprawę kwiatów.
Pan Brown inwestuje w akcje koncernów tytoniowych.
Pan Johnson z Chicago planuje zainwestować w akcje koncernów zbrojeniowych.
Pani Clark z Londynu planuje zrobić karierę prawniczą.
Licealista Piotr Krawczyk z Wrocławia planuje skończyć politechnikę, aby w przyszłości budować drogi.
Wszystkie te plany zostaną zweryfikowane w obliczu Planu Ostatecznego. Nasi przykładowi bohaterowie nie mogli przewidzieć, że ich przyszłość potoczy się zupełnie inaczej.
Pan Wang nie przewidział, że komputery przestaną być używane.
Pani van Straaten nie wiedziała, że spotka wspaniałego towarzysza życia i będzie robiła co innego niż planowała.
Pana Browna i pana Johnsona spotka burzliwy zwrot niewłaściwie wydanych środków.
Pani Clark ze zdumieniem stwierdzi, że nie ma kogo sądzić.
Plany Piotra Krawczyka okażą się bezużyteczne, gdyż w niedalekiej przyszłości ludzie przestaną betonować Ziemię i wybiorą zupełnie inne środki komunikacji.
Czy mamy prawo wprowadzać plan wyższy? Mamy nie tylko prawo, mamy obowiązek! Jeśli tego nie dokonamy, ludzie zniszczą planetę. Mieszkam w lesie. Od wielu lat obserwuję, jak to co niewłaściwie zwiemy „cywilizacją” wdziera się hałaśliwie w leśną ciszę. Widzę jak ludzie wyposażeni w coraz doskonalszy i coraz cięższy sprzęt tną bez opamiętania i miłosierdzia. Patrzę na to co się dzieje oczami wypłoszonych zwierząt. Widzę jak ludzie utwardzają drogi aby dotrzeć swymi potwornymi maszynami wszędzie tam, gdzie dotąd dotrzeć nie mogli i gdzie zwierzęta mogły się skryć. Widzę narastające góry śmieci, i pustkę po wyciętych drzewach. Kiedyś doszliśmy do miejsca, gdzie ludzie wykonali egzekucję na starym, wiekowym dębie. Nasza córka weszła na pień tego ściętego drzewa i rozszlochała się. Tak mocno poczuła ból tej pięknej i mądrej istoty. Jednak ci, co ścinają tego nie czują. Dla nich drzewo to tylko drewno, rośliny to zielona masa, zwierzęta to mięso a Ziemia to grunt, który można dowolnie podzielić, przekopać, rozwiercić, pokryć betonem lub asfaltem.
Jeżeli działanie zrodzone z tego typu bezdusznego myślenia nie zostanie szybko i skutecznie powstrzymane, nasze dzieci nie będą miały po co rodzić dzieci. Taka jest prawda, której nie chcemy do siebie dopuścić. Kto tego nadal nie rozumie, serdecznie polecam obejrzenie przepięknego i poruszającego do głębi filmu Luca Bessona pt. „Home” (Dom). Film w wersji angielskiej można obejrzeć na Youtube (film "Home" w wersji angielskiej) Co prawda ukazując historię Ziemi autor nie oparł się wpływom powszechnych i z uporem powielanych przez świat oficjalnej nauki paradygmatom. Te wdrukowane w podstawy naszego poglądu na świat twierdzenia zupełnie nie biorą pod uwagę faktu, że Ziemia była kiedyś zamieszkała przez cywilizacje stojące na znacznie wyższym poziomie niż obecna. Mimo to jest to obraz na tyle ważny, że zdecydowanie warto zakupić go na płycie i zobaczyć na dużym ekranie.
O Fioletowym Płomieniu sporo napisano. W wielu źródłach podaje się święte formuły i inwokacje. Posługiwanie się tymi formułąmi może być pomocne, jednak pod jednym warunkiem. Prawdziwe przywołanie musi pochodzić z Twojego wnętrza, z głębi serca. Jestem praktykiem. Święte formuły do mnie nie przemawiają. Z wibracją Fioletowego Płomienia zetknąłem się wiele lat wcześniej, zanim się dowiedziałem, że tak właśnie wibracja ta się nazywa. Można wspaniale pracować z Fioletowym Płomieniem nie znając żadnej formuły i na odwrót, można znać wszystkie formuły a nie mieć pojęcia czym ta wibracja naprawdę jest.
Moje osobiste doznania związane z otwieraniem portali Fioletowego Płomienia były niezwykłe a nawet szokujące. Okazało się bowiem, że otwierając się na jej przepływ, otwieram kanał siły sprawczej, gotowej dokonać całkowitych zmian na Ziemi. Szczerze mówiąc nie byłem przygotowany na to, że jako zwykły człowiek mogę taki kanał otworzyć i że przełożenie na bieg wydarzeń na świecie będzie wyraźne i bezpośrednie. Płynąca przeze mnie energia wypełniała całą moją głowę jasnym światłem. Czułem się wyzwalany z uzależnień materii, wolny od klatki ciała. Czułem, że powraca do mnie moc sprzed tysiącleci. Dojście do tego procesu poprzedzone zostało okresem intuicyjnie i spontanicznie przeprowadzonych przygotowań, podczas których w szybkim tempie pozbywałem się ograniczeń wywołanych przez iluzję w której wyrosłem. Obrazowo można by to porównać z wyjmowaniem zbyt małych bezpieczników i włączaniem obwodów o dużo większej przepustowości.
Kluczowym punktem procesu jest w pełni i dogłębnie, na wszystkich poziomach wyrażona wola, bezwarunkowe przyzwolenie na zmiany. Otwarcie portali miało za każdym razem przełożenie na przyspieszenie wydarzeń na świecie. W co najmniej 2 przypadkach było to przyśpieszenie w swej dynamice dramatyczne. Zamknięcie portali spowodowało zanik przepływu boskiej energii i tym samym powtórne zamkniecie mego Ducha w ludzkiej, bardzo ograniczonej formie. Działo się to na początku lat 90-tych. Jedną z przyczyn ówczesnego zamknięcia portali była niedostatecznie dojrzała sytuacja na świecie oraz moja własna niegotowość. Okazało się, że spośród trzech promieni tworzących Fioletowy Płomień miałem wówczas niedostateczniewe rozwinięty promień serca.
Jeśli zaś chodzi o sytuację na świecie, dla stabilnego i zbawiennego w skutkach rozpalenia światła przemiany potrzebna jest inicjacja wyrażona jednocześnie przez pewną, nieznaną mi z liczby ilość posłanników Fioletowego Płomienia. Ilość ta stanowi masę krytyczną niezbędną do inicjacji reakcji. Jednak podobnie jak w przypadku energii atomowej, inicjator jedynie rozpoczyna proces, którego sedno polega na jednoczesnej i samorzutnej reakcji łańcuchowej.
Analogia do energii jądrowej jest nieprzypadkowa. Fizyka zna dwa rodzaje reakcji nuklearnych – rozszczepianie i synteza. Rozszczepianie polega na rozpadzie atomów złożonych na proste. Proces ten zachodzi w reaktorach jądrowych. Synteza polega na łączeniu atomów prostych i przekształcaniu je w bardziej złożone. Jak do tej pory nie udało się zbudować na Ziemi reaktora zdolnego do stabilnego przeprowadzenia syntezy. Reakcja ta zachodzi natomiast nieustannie na Słońcu. Oba procesy emitują ogromne ilości energii, przy czym w przypadku syntezy ilości te są wprost gigantyczne. Energia duchowa podlega tym samym prawom. Zjednoczona, zdeterminowana i jednocześnie skupiona wola wielu istot jest w stanie uruchomić reakcję łańcuchową i wytworzyć gigantyczną energię. Podobnie jak przy syntezie jądrowej energia w tym procesie uzyskana jest nieporównywalnie większa niż energia włożona. Skala oddziaływania takiego duchowego procesu jest wszechpotężna, ma zasięg globalny i możliwości nieskończone.
Proces rozszczepiania i fuzji duchowej energii, reakcja łańcuchowa oraz jej możliwe skutki są bardzo dobrze znane przez drużynę grającą w tej kosmicznej grze w ciemnych koszulkach. Ciemne koszulki znają się szczególnie dobrze na reakcji rozszczepiania i z niej czerpią we wszystkich opanowanych przez siebie systemach planetarnych największe korzyści. Natomiast reakcji syntezy boją się jak świętego ognia, gdyż zdają sobie sprawę z jej niewyobrażalnie dalekosiężnych skutków. Toteż zarzewia światła, szczególnie światła o wyższej niż inne wibracji są przez ciemnych zawodników pilnie śledzone i gorliwie gaszone. Eliminacja następuje z poziomu wyższego niż postrzeganie dostępne człowiekowi, przez co czasem zadziwia swą skutecznością. No cóż, nasi ciemni koledzy maja obecnie na Ziemi spore możliwości, ale i my mamy swoje sposoby. Pamiętajmy, że w ostatecznym rozrachunku nasze możliwości są znacznie potężniejsze niż możliwości strony ciemnej. Warunkiem do pełnego wykorzystania tych potężnych możliwości jest osiągnięcie masy krytycznej i rozpalenie reakcji. Jedno w tej grze jest ważne. Jeżeli zdecydujesz się na tą drogę wstąpić, pamiętaj, nie oglądaj się za siebie. Od tej chwili musisz pędzić szybko by być zawsze wiele kroków przed tymi, którzy gnają za Tobą by Cię zgasić.
Jesienią 2009 roku pytałem moich duchowych przyjaciół i przewodników spoza wymiaru fizycznego o drogę, jaką należy dojść do uzyskania masy krytycznej i doprowadzenia do przesilenia na naszej planecie. W medytacji ukazano mi przestrzenną gwiazdę, podobną do wieloramiennej Merkivy (jest to rozwinięta forma Merkaby). Ludzie, od których zależało uruchomienie procesu globalnej przemiany byli ramionami tej gwiazdy. Ramiona były nadal od siebie oddalone, lecz wyraźnie zbliżały się. Wkrótce przyjdzie czas, kiedy ramiona się połączą. Wówczas nastąpi zapłon. Zapłon Wielkiego Boskiego Ognia Transformacji. Jednak wtedy będziemy świadomi swojej wzajemnej obecności. Będziemy również świadomi tego co się dzieje i w żadnym z nas nie będzie lęku. Światło Ducha wzbudzone przez tak wiele świadomych istot będzie płonąć stabilnym i jasnym płomieniem. Będzie rozlewać się na całą Ziemię i rozświetlać serca i umysły tych, którzy będą gotowi na jego przyjęcie. Wówczas powstanie wielka fala światła. Fala, której nic nie będzie w stanie zatrzymać. Fala Fioletowego Płomienia. Wówczas nastąpi Transformacja.
Aby skutecznie i stabilnie inicjować reakcję globalnej przemiany potrzebne jest działanie zespołowe, skoordynowane lecz nie scentralizowane, aktywne, dynamiczne i samorzutne. Takie działania już powstają, niebawem zostaniecie o nich poinformowani. Od przewodników spoza wymiarów uzyskałem również dodatkową informację, że wibracja zapłonu odpowiada wibracji mistrzowskiej 99. 21 czerwca 2010 roku, w dniu letniego przesilenia utworzyliśmy wraz z przyjaciółmi pierwszą instalację energetyczną wibrującą z tą częstotliwością. Relacja z tego wydarzenia oraz instrukcja jak takie instalacje powielać zostanie na naszych stronach wkrótce opublikowana.
Chociaż pracownicy światła robią co mogą, aby transformacja zaszła w sposób jak najbardziej pokojowy, należy liczyć się z tym, że na niektórych poziomach będzie ona burzliwa. Fala światła działa dwojako. U osób przygotowanych na jej przyjęcie daje wprost rakietowe odbicie w górę. Rozświetla umysły i serca, wyzwala z ograniczeń oraz włącza boskie, dotąd niedostępne talenty i umiejętności. Ponieważ jednak jest to fala o bardzo wysokiej częstotliwości, osoby zatwardziałe w swym materializmie i świadomie kroczące w stronę przeciwną mogą doświadczyć stanów bliskich szaleństwa a ich działanie może być gwałtowne i na pewnym etapie destrukcyjne.
Proszę się nie dziwić. Energie duchowe o wysokiej wibracji mają ogromną siłę stwórczą. Kiedy zostają włączone realizują programy, którymi przez lata karmiliśmy swą świadomość i podświadomość. Jeżeli ktoś żyje i pracuje dla światła, jego talenty i możliwości zostaną zwielokrotnione. Jeżeli ktoś żył i pracował dla ciemności doświadczy szaleństwa autodestrukcji. Jednak nawet owa autodestrukcja jest jedynie etapem transformacji prowadzącym do ostatecznego oczyszczenia i wyzwolenia. Po wypaleniu się tygla sprzecznych dążeń i emocji czysty duch zostaje uwolniony od karmy. Przybiera wówczas postać czystej świetlistej energii, wolnej od ciała i jego zależności. W takiej formie powraca do Świata Światła, skąd oryginalnie pochodzi. Proces ten jest wspierany i nadzorowany przez międzywymiarowych duchowych pomocników, których z ludzkiego poziomu zwać można również aniołami. W świecie światła dusze doświadczają pełnego błogości spokoju i wypoczynku. Napełniają się tam siłą przed rozpoczęciem nowej, pięknej roli w wybranym przez siebie rejonie wszechświata. Część z nich powróci na Ziemię, aby doświadczać życia w cywilizacji Światła i Pokoju.
Po transformacji Ziemia nie będzie tak gęsto zaludniona jak dziś. Duża część populacji odejdzie aby doświadczyć odpoczynku. Nie ma w tym nic dziwnego ani niewłaściwego. Zarówno przychodzenie jak i odchodzenie jest procesem naturalnym i pięknym. Jedynie nasze ograniczone postrzeganie sprawia, że zamiast harmonii i zrozumienia pojawia się lęk. Jednak po włączeniu wibracji o boskich, wysokich częstotliwościach, nasze postrzeganie nie będzie już dłużej ograniczone, zatem nie będzie lęku. Będziemy świadomi tego skąd przychodzimy oraz dokąd odchodzimy.
Zwyczajne odejście duszy jakie zdarza się powszechnie w trakcie ziemskiego cyklu bardzo rzadko kończy się w Świecie Światła. Odejście do Świata Światła zdarza się jedynie po całkowitym rozpuszczeniu wszystkich fizycznych i energetycznych powłok. Jedynie tak silny impuls jak globalna transformacja daje szansę na wstąpienie w ten stan dużej części populacji. Proszę mi wierzyć, że jest to stan, którego warto doświadczyć. Odwiedziłem Świat Światła w moim obecnym życiu a pamięć tego wspaniałego doświadczenia przenika mnie do głębi kiedy piszę te słowa. Nie miałbym więc nic przeciwko temu, aby samemu wraz z większością populacji powrócić do Domu. Z pewnością we właściwym czasie Tam powrócę, gdyż jest to miejsce za którym tęsknię. Jednak póki co wygląda na to, że moja rola na Ziemi jeszcze trochę potrwa.
Wieczni budowniczowie, władcy energii, nauczyciele i twórcy. Wiecie jak władać energią. Wiecie jak przekształcać chaos w harmonię. Wiecie jak tworzyć rzeczywistość. Będziecie teraz potrzebni Ziemi. Wasza rola właśnie się zaczyna. Nie pytajcie co i jak. We właściwym czasie będziecie wiedzieć, co robić.
Kulminacyjny punkt przesilenia przypada na dzień 21 grudnia 2012. Data ta nie jest żadnym magicznym wyznacznikiem. Nic nie wydarza się samo. Przestawienie dźwigni dziejów nie przyjdzie bezwolnie. Byłoby to sprzeczne z kosmicznym prawem. Jeżeli któryś z zamieszkałych światów przeżywa wspaniały wzlot lub dramatyczny upadek, zawsze jest to wywołane przez jego mieszkańców. Próżno więc wsłuchiwać się w proroctwa. Żadna z wersji rzeczywistości nie jest z góry ustalona, żadna nie jest pozbawiona możliwości modyfikacji. Oczekiwanie to bierność a bierność może doprowadzić do spełnienia się proroctwa najgorszego z możliwych. Zbliżające się przesilenie wystawia Ziemię na maksymalną dawkę twórczej energii. Z faktu tego doskonale zdają sobie sprawę obie zaangażowane w tę grę strony – jasna i ciemna. Ci, którzy stoją po ciemnej stronie podejmują aktywne i bardzo skuteczne wysiłki zmierzające do przekształcenia Ziemi w planetę piekielną. Obie siły są zrównoważone. Obie drużyny grają mocno i zdecydowanie. Obie rzucają do gry wszelkie dostępne środki. Im bliżej końca meczu tym gra będzie szybsza i ostrzejsza. Ostateczne przeważenie szali będzie zależało od mieszkańców tej planety. Dawno, przed wieloma wiekami to mieszkańcy tej planety przywołali falę sił ciemności i przyczynili się do zagłady wówczas panującej światłej cywilizacji. Przyczynili się do powstania systemu iluzji, cierpienia i wyzysku. Teraz jest czas na wezwanie fali światła. Światło czeka, lecz nie przybędzie dopóki nie zostanie przywołane. Teraz jest czas na zmianę. Teraz jest Czas Ostateczny.
Droga Fioletowego Płomienia nie jest formalną ścieżką. Wezwanie na tą drogę może przyjść do Ciebie w każdej chwili. Być może już nią kroczysz, chociaż jeszcze o tym nie wiesz.
Jeżeli czytasz ten tekst, płynie do ciebie Wezwanie Fioletowego Płomienia.
Płynie do Ciebie Wezwanie Światła.
Posłannicy Fioletowego Płomienia, zwracam się do Was.
Niech Każdy z Was stanie się żywym portalem transformacji rzeczywistości.
Wybranymi są ci, którzy chcą się wybrać.
To jest ta Właściwa Chwila i Decyzja.
Właściwy czas jest TERAZ.
Wpisz swój e-mail, poinformujemy Cię o nowych artykułach
e-mail: kontakt@merkaba-aktywator.pl tel: +48-604487802
Kontakt telefoniczny w dni powszednie od 9:00 do 19:00. Ze względów technicznych nie odbieramy SMS. Jeżeli nie możemy odebrać telefonu, oddzwaniamy później.